Pierwsza niedziela meteorologicznej jesieni. Piachy jakże odmienione. Zniknęły tłumy złaknione słoneczno-wodnych kąpieli, z wody wyłowiono boje wyznaczające teren kąpieliska, swoje codzienne dyżury zakończyli ratownicy, baczący by liczba tych, którzy wchodzą do wody zawsze równała się liczbie tych, którzy na własnych nogach kąpielisko opuszczają. Wszechobecną na Piachach ciszę z rzadka przerywają nieliczni spacerowicze i cierpliwie wpatrzeni w spławiki wędkarze. Kameralnie, cicho, pomarańczowo, czyli tak jak lubimy najbardziej. Nastanie meteorologicznej jesieni zawsze nas – morsów – nastraja optymistycznie. Po jesieni nastanie przecież Królowa Zima. Liczymy, że taka, którą lubimy najbardziej – śnieżna i mroźna. Pomału zatem odliczamy czas dzielący nas od morsowego debiutu. W przepastnych czeluściach szaf, komód, szuflad i pawlaczy inwentaryzujemy morsowe akcesoria licząc, że w nieodległej perspektywie padnie wezwanie: sezon morsowy czas zacząć! Od dziś zatem, w każdą niedzielę pojawiać się będą dwa komunikaty: przedsezonowy i relacjonujący akcję Slow Swimming Piachy 2020.
Komunikat przedsezonowy nr 1: temperatura powietrza: 17 stopni; temperatura wody: 21 stopni; obecnych klubowiczów: 11
Slow Swimming Piachy 2020 raport numer nr 18.
Skumulowany dystans wypływany przez nas w tym tygodniu wyniósł 83,5 kmSkumulowany dystans wypływany przez nas od początku maja to już 1317,3 km.W tym tygodniu pływali: Władek (25,5 km); Sławek (9 km); Janusz (7 km); Gosia i Wojtek (6 km); Grażynka i Zdzisław (3 km); Mariola, Ania, Tomek, Maciek, Artur i Robert (1,5 km).Czołówka naszego rankingu najwytrwalszych: Władek (276 km); Sławek (235,7 km); Wojtek (121 km), Janusz (118,35 km) i Zdzisław (105,5 km)
(rob.slo)